Admin w Państwowej Instytucji edu.pl

Przygody Admina, czyli Serwerowca, w Państwowej Instytucji. Nie tylko sieciowo-komputerowe, również innej materii.

22 maja 2006

Rozmowa o pracę

Prawdopodobnie o tym nie wspominałem wcześniej, ale staram sie zmienić pracę. Co poniedziałek kupuję "Gazetę Wyborczą", przeglądam ogłoszenia w serwisach internetowych i rozsyłam CV lub CV + list motywacyjny. Na razie bez odzewu - zwyczajowo nawet nikt nie informuje, że dostaliśmy aplikację itd. Kiedyś jeden z moich znajomych wysłał aplikację zagranicę. Prawdę mówiąc nie dostał tej pracy, ale dostał odpowiedź: "dziękujemy za aplikację, ale na razie niestety nie". Inne standardy. Ale to na marginesie.
I ostatnio tak się zdarzyło, że zostałem zaproszony na rozmowę do instytucji edukacyjnej na poziomie wyższym, ale prywatnej. Z nadzieją podszedłem do sprawy, praca podobna, a że uczelnia prywatna to myślałem, że mają troche lepsze standardy płac niż mój obecny państwowy pracodawca, który w osobie mojego Szefa traktuje sprawę bardzo mało poważnie, żeby nie powiedzieć bardziej po męsku... (opisałem to w tym wątku)
Na rozmowie wykazałem sie znajomością tematu i przyszedł moment rozmowy o finansach. Podałem kwotę dla której opłaci mi się przejść do nowego pracodawcy: trochę ponad 2 razy więcej niż to co mam teraz. Propozycja uczciwa, jak zgodzili się ze mną rozmówcy. Rozstaliśmy się pozostając w kontakcie.
Po jakimś czasie okazało się, że jest to dla nich za drogo :( Chcieli zapłacić połowę tego co chciałem. Nie zależało to nawet od moich rozmówców. To mi się nie opłacało zmienić pracy... Dalej szukam. Jak piszą w poradnikach nie można się poddawać.

4 Komentarze:

Prześlij komentarz

<< Początek