Admin w Państwowej Instytucji edu.pl

Przygody Admina, czyli Serwerowca, w Państwowej Instytucji. Nie tylko sieciowo-komputerowe, również innej materii.

08 czerwca 2006

Oprócz kluczy mam już plan sieci...

O ile można to nazwać planem. Nie mówię o projekcie... Kartka z ponumerowanymi prostokątami i opisem typu: "2 pietro przy pokoju 111". Ale dobrze, że to mam. Mogło być gorzej. Czyli mogę uznać, że z wykonawcą jestem wyjaśniony.
W poprzednim wpisie wspomniałem o tym, że wątpliwe wydaje mi się wykonanie tej sieci. Rurki z kablami zaczynają już odpadać ze ścian.

Wpadłem na pomysł, żeby na ten temat porozmawiać z Szefem Administracyjnym, odpowiedzialnym za tego typu sprawy. W końcu mam za to odpowiadać, a tu żadnego projektu, żadnego formalnego przekazania sieci do użytku. I już zaczyna odpadać od ścian i sufitów. Po co mają być do mnie pretensje.

Spotkałem się ze wspomnianym Szefem Administracyjnym i mówię dyplomatycznie: "chciałem Pana zapytać o sieć w Gmachu. Nie wiem jak sprawa wygląda od strony budowlanej, ale kable biegną w miejscach dostepnych publicznie itp. Chyba potrzebana jest na to jakaś dokumentacja, projekt. Pewnie też Pan musi na to spojrzeć".

Na co Szef Administracyjny, swoją drogą okazał sie miłym i rzeczowym człowiekiem, mówi mniej więcej tak: "panie, ja mam na głowie Konserwatora Zabytków i SANEPiD". I chyba coś jeszcze. Faktycznie budynki Instytucji są budynkami zabytkowymi. I kontynuuje: "na wszystkie remonty w Gmachu nia ma żadnej zgody. Jest to samowola budowlana. Poza tym SANEPiD stewierdził, że w każdej chwili może zamknąć Instytucję, bo nie ma tego i tego. Ja muszę tak robić, a tłumaczyć się będzie najwyżej Szef Wszystkich Szefów. Tak to jest". Z jakichś wzgędów interes kręci się dalej. Podobno powolutku jest to odkręcane, ale fakty sa takie jakie są.

Czy w tej sytuacji mogłem człowiekowi zawracać głowę "kilkoma kablami na ścianie"? Jak spadną to nikogo nie zabiją. Cóż, Szef Administracyjny ma chyba jeszcze większe "cuda" na głowie i wygląda na to, że w Instytucji dzieją się jeszcze ciekawsze rzeczy.

I tak, drogi Czytelniku, pewnie już zostanie. Skoro mam już klucze do skrzynek ze switchami i "plan" ich rozmieszczenia to muszę uznać, że "nowa sieć" jest już zakończona.

8 Komentarze:

  • 14/6/06 14:33, Anonymous Anonimowy

    Przyzwyczajaj się do takie stanu rzeczy, bo gwarantuję Ci, że bedziesz świadkiem jeszcze większych 'kwiatków' w naszej kochanej budżetówce.
    No ale cóż, najważniejsze, że łajba płynie dalej ;)

    pozdrawiam

     
  • 14/6/06 14:33, Anonymous Anonimowy

    Przyzwyczajaj się do takie stanu rzeczy, bo gwarantuję Ci, że bedziesz świadkiem jeszcze większych 'kwiatków' w naszej kochanej budżetówce.
    No ale cóż, najważniejsze, że łajba płynie dalej ;)

    pozdrawiam

     
  • 14/6/06 14:35, Anonymous Anonimowy

    Przyzwyczajaj się do takie stanu rzeczy, bo gwarantuję Ci, że bedziesz świadkiem jeszcze większych 'kwiatków' w naszej kochanej budżetówce.
    No ale cóż, najważniejsze, że łajba płynie dalej ;)

    pozdrawiam

     
  • 14/6/06 14:37, Anonymous Anonimowy

    przepraszam, za te powtórki, ale sieć płata figle ;)

     
  • 14/6/06 21:06, Blogger Serwerowiec

    Nie ma problemu. Dzięki za komentarz.
    Pozdrawiam.

     
  • 14/6/06 23:37, Anonymous Anonimowy

    Mam tylko nadzieje ze nie konczysz dzialalnosci wraz z zakonczeniem budowy sieci. Pozdt :)

     
  • 15/6/06 21:55, Blogger Serwerowiec

    Zobaczymy jaki scenariusz napisze życie ;) Myślę, że będzie co opisywać.

    "gwarantuję Ci, że bedziesz świadkiem jeszcze większych 'kwiatków' w naszej kochanej budżetówce."

    Masz podobne doświadczenia?

     
  • 16/6/06 10:25, Anonymous Anonimowy

    tak, też pracuję jako admin w państwowej instytucji, ale nie edu.pl. Ale to jeden pies, wszędzie jest tak samo ;)

     

Prześlij komentarz

<< Początek