Admin w Państwowej Instytucji edu.pl

Przygody Admina, czyli Serwerowca, w Państwowej Instytucji. Nie tylko sieciowo-komputerowe, również innej materii.

07 stycznia 2006

Awaria Prądu

W ostatni czwartek miała miejsce awaria prądu. Padły serwery.
Okazało się, że Elektryk wyłączył prąd. Po fakcie poinformował, że... wyłączył prąd. Dobrze, że w ogóle poinformował...

Niestety Admin z Tamtego Gmachu nie potrafił nacisnąć małego szarego guziczka na przednim panelu i zadzwonił z alarmem do sąsiedniego gmachu, czyli do mnie i Kolegi. Ubraliśmy się i poszliśmy na miejsce awarii. Włączyliśmy co trzeba i po sprawie.

Nie wszystko było w porządku. Zepsuł się dysk w jednym serwerze. Serwerze to może za dużo powiedziane. Był to stary (ok. 5-letni, prawdopodobnie nawet więcej letni), nadwyrężony PeCet, na którym był sobie Linux. Serwer ten nie pełnił żadnej roli, oprócz tego, że pozwalał się do siebie zalogować zdalnie przez SSH. Kiedyś został przeze mnie uruchomiony, żeby nie narażać sie na pyskówki pewnej Osoby. Szef nie bardzo chce (nie potrafi?) załatwiać sprawy z takimi pyskaczami. Nawet, jeśli "krzykacz" nie ma racji. Szef ma ważniejsze sprawy na głowie niż kierowanie Jednostką, której jest szefem. Osoba, ta Osoba, żeby zalogować się zdalnie do serwera SSH musi mieć cały serwer do tego celu. Nie wystarczy jej PuTTY, czy Linux, którego używa na własnym desktopie.

Jednostka Instytucji W Której Pracuję nie ma już żadnych pieniędzy (podobno Szef Wszystkich Szefów stale obcina nam budżet) - nie mam za co kupić dysku, nie mówiąc już o kupnie nowej maszyny. Poza tym, bardzo wątpliwe wydaje się utrzymywanie serwera dla jednej Osoby (nawet jeśli jest krzykliwa). Z tezą tą zgodził sie mój Szef. Szef ma porozmawiać z Szefem Wszystkich Szefów w Instytucji. Jeśli SWS uzna, że musimy utrzymywać serwer dla 1 osoby to niech sypnie groszem, który systematycznie podobno obcina. W poniedziałek, albo wtorek sprawa ma się wyjaśnić. Chyba prędzej we wtorek, ponieważ wtedy jest Cykliczne Zebranie Wszystkich Ważnych Pracowników Instytucji. "Poszkodowany" podobno ma zamiar "nakręcić dymu" w tej sprawie na zebraniu: że samowola! Że to potrzebne! Że co sobie wyobrażam itp. itd.

Pażywiom - uwidim.

3 Komentarze:

  • 2/6/06 13:14, Anonymous Anonimowy

    bardzo przyjemne rozwiązanie :)

     
  • 3/8/06 10:41, Anonymous Anonimowy

    jakżesz prawdziwe a jak tragiczne;
    podobało mi się proszę o ciąg dalszy....

     
  • 3/8/06 23:27, Blogger Serwerowiec

    Na razie są wakacje, tak więc jest spokój. Od września/października zacznie się na nowo.

     

Prześlij komentarz

<< Początek