Admin w Państwowej Instytucji edu.pl

Przygody Admina, czyli Serwerowca, w Państwowej Instytucji. Nie tylko sieciowo-komputerowe, również innej materii.

11 stycznia 2006

Wątek tzw. "nowej sieci" cz. 2

Jest jeszcze jeden aspekt "nowej sieci". Temat w ogóle nie zostałby pchnięty do przodu, gdyby nie pewne zdarzenie.

Podobno jakiś czas temu na Cyklicznym Zebraniu Wszystkich Ważnych Pracowników Instytucji ktoś zaczął się awanturować o działanie "nowej sieci". Jak zapewne zauważyłeś Drogi Czytelniku w poprzednim wpisie, "nowa sieć" wcale jeszcze nie powstała!

W tej sytuacji Szef (uczestniczący w zebraniu) nie miał innego wyjścia jak tylko stawić czoła problemowi. Poprosił o uwagi na piśmie. Człowiek, który się awanturował, "pokręcił dymu" i o sprawie zapomniał :) (przynajmniej nie ma od niego żadnych sygnałów). Natomiast całą sprawę podchwycili ludzie, którzy mają świadomość spraw komputerowych i sieciowych. Przygotowali Szefowi pismo. Jak zapewne, Drogi Czytelniku, domyślasz się, pismo trafiło do mnie i do Kolegi. W końcu to my zajmujemy się tą siecią. Prośba Szefa była taka, żebyśmy pismo to potraktowali poważnie i ustosunkowali się do sprawy również pisemnie. Ustosunkowaliśmy się. Wszystkie uwagi zawarte w piśmie były jak najbardziej zasadne. Odpowiedź wysłałem Szefowi.

Został powołany zespół, w którego skład wszedłem ja, Kolega i przedstwiciel użytkowników (bardzo w porządku człowiek, wiedzący co mówi i mający pojęcie o sieciach - niech będzie Power User). Zespół opracował harmonogram "uzdrowienia sytuacji odnośnie sieci w Instytucji". Przede wszystkim zakończenie "nowej sieci", ustalenie kompetencji - co należy do nas jako Komputerowców Instytucji itp. Jest to dla mnie i Kolegi aspekt bardzo ważny, ponieważ w Instytucji jest trochę tak jak w "Folwarku Zwierzęcym", czy w filmie S. Bareji. Lepiej mieć kwity, które w jakiś sposób chronią twój tyłek, że pozwolę sobie się tak wyrazić.